11. Remiza strażacka wraz zpunktem omłotowym zboża
Na zdjęciu widoczna jest siedziba Ochotniczej Straży Pożarnej w Starych Siołkowicach, pełniąca dawniej również funkcję punktu omłotowego zboża.
Już w dawniejszych czasach sprawy pożarowe podlegały gminie. Z uwagi na łatwość zaprószenia ognia istniały już wówczas zalążki organizacji przeciwpożarowej. Każdy gbur i zagrodnik musiał obowiązkowo trzymać w swoim gospodarstwie, zwykle pod okapem, drewnianą sikawkę ręczną, wiadro, drabinę i inny sprzęt. W wypadku pożaru zobowiązany był udać się z tym sprzętem na miejsce pożaru. Wodę wożono w beczkach i noszono wiadrami. Na noc wyznaczano specjalną straż w miejscu pożaru, wyznaczał ją sołtys względnie jeden z ławników. 1
W roku 1882 Siołkowice posiadały już sikawkę przewozową z wężem, a na początku pierwszej wojny światowej istniała już we wsi obowiązkowa straż pożarna. Jej pierwszym komendantem był gbur Józef Kulig (Józek Kacmarzy), a zastępcą Szymon Joniec (Zieńczyk). W roku 1927, 27 sierpnia założona została Ochotnicza Straż Pożarna, której komendantem został wymieniony Józef Kulig, a zastępcą Franciszek Kania (Goc).1
Zdjęcie przedstawia również punkt omłotowy zboża zlokalizowany przed budynkiem OSP, bowiem dawniej pełnił on podwójną funkcję. Zboża jeszcze około połowy XIX w. były w Siołkowicach roślinami uprawianymi prawie wyłącznie. Dopiero w 2 połowie XIX w. zaczęły one ustępować uprawie najpierw ziemniaków, a z czasem także roślin pastewnych i niedużej ilości roślin przemysłowych. Wśród sianych zbóż za najpożyteczniejsze i najpewniejsze uważanożyto, ponieważ nadawało się zarówno do pieczenia chleba jak i na niezłą karmę dla zwierząt. W dalszej kolejności pszenicę, której mąkę wykorzystywano do świątecznego pieczywa i klusek oraz do wyrobu cennej kaszy. Ponadto siano owies, jęczmień, grykę i proso. Po okresie wzrostu zbóż następował okres żniw, odnoszący się do samego faktu sprzętu zboża. Do tych czynności wykorzystywano najpierw sierp, następnie kosy a obecnie maszyny żniwne. Żniwa zawsze należały do większych i pilniejszych prac rolnych, do których normalna obsada gospodarstwa nie wystarczała. Stąd dawniej do tej pracy wynajmowano komorników, którzy mieszkaliu gburów. Skoszone i powiązane w snopki zboże zwożone było dawniej wozami drabiniastymi, a później także platformami na kołach gumowych. Kiedyś zboże młócono wyłącznie cepami i trwało to całą zimę, później zboże prosto z pola wiozło się do młócenia na maszynę. Pierwsze młockarnie z napędem kieratowym pojawiły się w Siołkowicach około 1890 r. Początkowo nabywało te urządzenie kilku gospodarzy do spółki i przewożono maszynę od jednego do drugiego, Później około 1900 prawie każdy gbur posiadał co najmniej własny kierat, a często i młockarnię. Równocześnie z młockarniami kieratowymi ukazały się na rynku mniejsze maszyny z urządzeniem do napędu ręcznego. Dopiero po I wojnie światowej pojawiła się w Siołkowicach młocarnia o napędzie motorem spalinowym. Ostatecznie młocarnie ręczne całkiem ustąpiły miejsca maszynom o napędzie elektrycznym po zelektryfikowaniu wsi w 1927r.2
Źródło:
1. Andrzej Stampka, Moje Siołkowice obrazki z przeszłości, Opole 1970 r.
2. Praca zbiorowa pod kierunkiem Mieczysława Gładysz, Stare i Nowe Siołkowice cz. I, Wrocław-Warszawa-Kraków 1963 r.